Archiwum 22 maja 2004


maj 22 2004 Sobota popoludnie...
Komentarze: 1

I wont dance why should I
I wont dance how could I...

dochodze do wniosku, ze wprost uwielbiam Sinatre. Mimo, ze wiele dziwnych rzeczy nie do konca uklada sie tak jak bym sobie tego zyczyl on jest i za kazdym razem kiedy slysze te slowa na mojej twarzyczce. te same piekne takty, big band, trąbki, puzony mmm rozplywam sie hehe piekne chmury za oknem przetykane kawlkami blekitu nieba. Zaczyna sie motyw wspomnien tych zupelnie niedawnych bo np wczorajszych az do takich sprzed roku.. o tych wspomnieniach sprzed roku to bedzie za troche z okazji pewnej rocznicy ale to za tydzien... kolejne takty kolejnego utworu sinatry kolejny kawalek kolejny usmiech na mojej twarzy <nutki> I've got you under my skin <nutki> kolejne wspomnienia z lipca ubieglego roku.. ehhh... genialny humor i melancholijne wspomnienia.. i frank... a juz niedlugo mila imprezka =] o tym moze jutro ;)

qeradle : :